poniedziałek, 17 marca 2014

Przygody pana Michała

Z uwagi na problemy z laptopem- wyzionął jednak ducha poczciwy Asusik, cierpliwie znoszący pisane na nim teksty przez okres ponad 4 lat-dziś popełniam tekst korzystając z laptopa kobiety. Kolejny tekst napiszę już na nowym sprzęcie, dziś ruszam na zakupy. Wybór potrafi przyprawić o zawrót głowy, ale ja wiem czego chcę, mam już upatrzony model w sklepie znajdującym się dosłownie za rogiem. Zatem, szanowni czytelnicy, jeśli ktoś z was zauważy mnie dziś w okolicy domków przy Al. JP2, w których działają m.in. sex shopy, oferowane są tańce erotyczne,gadżety s-m itp., nie wyciągajcie pochopnych wniosków: mieści się tam i sklepik komputerowy!

Dziś nie będzie o Kościele, na którym ostatnio się zafiksowałem, jak ujął to p. Stasio Penksyk. Ktoś musi to robić, to prawda, ale nie padło na mnie, ja sam dokonałem tego wyboru. Co mi z tego? A dużo: klecha po kolędzie do mnie nie zachodzi, nie tylko z tego powodu, że nie życzę sobie wizyt pana w sukience, jestem dla takich osób niewygodnym rozmówcą, moje nazwisko nie trafia na parafialną listę "dłużników" wobec parafii, moja rodzina nie jest niepokojona przez moherowy, znajdujący się w defensywie coraz bardziej podupadający na zdrowiu aktyw, poznałem też sporo osób mających poglądy zbliżone do moich, z którymi doskonale rozmawiało mi się jak równy z równym.

Michał Kamiński był znakomitym spin doktorem PiS, wespół z Adamem Bielanem odpowiadał za dwa sukcesy partii: wygrane wybory parlamentarne i prezydenckie w 2005 roku. Kto pomyślałby przed laty, że człowiek związany kiedyś ze skrzydłem narodowym, później z ZChN ( w ramach AWS), zostanie jednym z najważniejszych osób w polskiej polityce? Kamiński w 1999 roku został uznany  najlepszym mówcą parlamentarnym. Nie da się ukryć, że mieć dobre gadane to w polityce podstawa, kiedy nie ma się głosu Tomasza Knapika,Jana Suzina, czy Marka Gajewskiego. Dziwnie układają się losy ludzkie: ZCHN-u już nie ma, ale politycy z tej klerykalnej partii do dziś tkwią w polityce, żenujący Czarnecki czy choćby zakonnik bez sutanny Niesiołowski. Ba! Kazimierz Marcinkiewicz został nawet premierem! Dziś duże nadzieje wiąże się z kolejnym ex zetchaenowcem. Dlaczego? Co takiego sprawiło, że Kamiński otrzymał jedynkę na liście PO do europarlamentu? Bo ma haki na Kaczyńskiego i PiS? Nic bardziej mylnego. Prawda jest banalnie prosta: Kamiński to dla Tuska swój chłop. Przyznam rację RRK, która napisała w tekście "Po co Tuskowi Kamiński", jakoby ruch Tuska był sygnałem, że ludzie PiS i metody PiS w każdej chwili mogą być użyte przeciwko PiS. I ta opinia Renaty, którą podzielam, jest kolejnym dowodem na to, że PO niewiele się różni od PiS. Jeśli w ogóle są jakieś różnice między liderami partii i samymi partiami! Najbliższe otoczenie Jarosława Kaczyńskiego opuściło przez lata wielu ludzi, nie tylko Michał Kamiński. Co robił w tym czasie Donald Tusk? Pozbywał się po kolei rywali zagrażających jego pozycji w PO, marginalizował ich bądź rzucał na pożarcie ludowi, czyniąc ministrami. Nieudolnymi ministrami, których lud najchętniej rozszarpałby.

Nie chcę wymieniać nazwisk polityków mających za sobą przeszłość i w PO, i w PiS, bo takich ludzi jest cała masa, nie tylko tych z pierwszych stron gazet. Kamiński jest jednym z wielu klerykałów, gotowych służyć pod inną flagą. Dziwi mnie całe to zamieszanie z Michałem Kamińskim, on sam nie wymyśliłby lepszego sposobu na promocję, odkurzenie własnej osoby. Zrobili to za niego dziennikarze żerujący na matce małej Madzi i celebrytach. Niepotrzebne były tym razem mezalianse na wzór tego z Sylwią Pusz. Jeśli ktoś nie pamięta, przypomnę: posłanka SLD lubiła imprezy, a że bywał na nich poseł ZCHN, Michał Kamiński... Para szybko przypadła sobie do gustu, spędzała nawet razem wakacje. Po Pusz śladu dziś nie ma, a znakomicie rozgrywający takie akcje Kamiński radzi sobie doskonale.

Polityka to nie jest zabawa dla grzecznych dzieci. To środowisko cyników, kłamców, oszustów, kanciarzy. Dziś PiS, jutro PO, pojutrze PSL... co za różnica? Władza, kasa, stanowiska, to się liczy dla polityka! Pierdoły o Polsce, patriotyzmie, bezpieczeństwie itp. są picem na wodę, robieniem wody z mózgu przy okazji kampanii wyborczych. Sztuką jest umieć sprzedać te kłamstwa, sprzedać wyborcom za duże pieniądze. Wyborców pieniądze. Michał Kamiński jest odpowiedzialny za sukcesy wyborcze PiS w 2005 roku za sprzedaż bajek. Co będzie chciał sprzedać Polakom jutro?

Jeśli masz czas i ochotę, kliknij i wypromuj. Dzięki!:)

0 komentarze:

Prześlij komentarz